Jeden z najnowocześniejszych dworców kolejowych w Polsce, jakim jest Łódź Fabryczna, musi zostać uszczelniony. I nie chodzi tutaj o szklane panele dachowe, przez które jeszcze kilka lat temu przeciekała woda.
Ten najnowocześniejszy dworzec kolejowy w Polsce
otwarty został w połowie grudnia 2016 roku. Jednak już podczas jego budowy towarzyszyły problemy z wodami gruntowymi, z którymi boryka się także wykonawca tunelu średnicowego. W czasie prac na Łodzi Fabrycznej specjalne pompy odprowadzały ich nadmiar, ale potem urządzenia zdemontowano. Jakiś czas temu
problem występował także ze szklanymi panelami dachowymi, przez które przeciekała woda. Ale ten problem udało się zażegnać.
Czy Łodzi Fabrycznej grozi zalanie? Generalnie konstrukcja obiektu powinna uniemożliwić przeciekanie. Najwidoczniej jednak problem ze szczelnością obiektu występuje i się nasila. W PKP Polskich Liniach Kolejowych słyszymy, że nie oznacza to jednak gwałtownego zalewania tunelu, przestrzeni użytkowych dworca czy
parkingu podziemnego.
– Aby zapewnić pełne bezpieczeństwo infrastruktury oraz komfort pasażerów, sytuacja jest stale monitorowana przez służby techniczne – tłumaczy "Rynkowi Kolejowemu" Rafał Wilgusiak z zespołu prasowego PKP PLK.
PKP PLK: Najpierw ekspertyza a potem naprawa
Fot. Daniel Siwak (archiwum) | W czasie budowy wody gruntowe były odpompowywane, potem urządzenia zdemontowano
– Uszczelniamy przeciekające miejsca, jednakże woda znajduje nowe ujścia. W związku z tym, że problem regularnie się powtarza i w dłuższej perspektywie może mieć wpływ na stan konstrukcji, podjęliśmy decyzję, aby zlecić wykonanie ekspertyzy – przekazuje przedstawiciel zarządcy infrastruktury.
Chodzi o wykonanie ekspertyzy dotyczącej określenia przyczyn napływu wód gruntowych i opadowych przez dylatacje i ściany szczelinowe
dworca Łódź Fabryczna. Do tego firma będzie musiała wskazać, jakie działania naprawcze trzeba podjąć, i oszacować ich koszty.
Potem niezbędne będzie znalezienie wykonawcy prac. Nie wiadomo jeszcze, jaki wpływ na ruch pociągów może mieć uszczelnianie łódzkiego obiektu. PKP Polskie Linie Kolejowe zaznaczają, że będą starały się, żeby nie utrudniało to codziennych przyjazdów i odjazdów składów.
Na razie jednak trzeba powtórzyć przetarg. Do majowego postępowania – jak dowiedzieliśmy się w PKP PLK – nie wpłynęła bowiem żadna oferta. Ponowny przetarg ma zostać ogłoszony prawdopodobnie jeszcze w tym roku.